You are here: Home > Bez kategorii > Szlifowanie cylindrów

Szlifowanie cylindrów

Szlifowanie cylindrów.

Pierwsze chłodniejsze noce tej jesieni już za nami. Razem z nimi pojawiły się  niestety pierwsze problemy związane z odpalaniem silników naszych samochodów. Mniejszym problemem jest to, gdy odpowiedzialny za to jest akumulator. Gorzej, gdy tego przyczyną staje się zgęstnienie oleju silnikowego, które spowodowane jest niską temperaturą otoczenia. Jego zła konsystencja prowadzi do niedrożności układu smarowania jednostki napędowej. Wtedy to już tylko kwestia czasu by doszło do poważniejszego uszkodzenia. Podczas uruchomiania samochodu dochodzi wtedy najczęściej do zatarcia tłoków podczas ruchów w suchym cylindrze. Motor w takiej sytuacji trzeba poddać gruntownej renowacji.

Wytoczyć, co wytarte

Pierwsze czynności związane z naprawianiem silnika dotyczą tłoków, które należy wyciągnąć z cylindrów, które obecnie wydrążone są przeważnie w aluminiowych blokach. Następną czynnością jaką trzeba wykonać jest sprawdzenie stanu ścian w cylindrach, które mogły ulec zarysowaniom. By wyglądały one jak nowe konieczne jest ich przeszlifowanie( wytoczenie) od wewnątrz. Najlepsze warsztaty mają do tego celu wytaczarki z czujnikiem zegarowym- twierdzi Jan Białdyga, właściciel firmy Autocolor. Wytaczarki w czasie wytaczania muszą obowiązkowo pokrywać się z osią szlifowanego przez nas cylindra. Na koniec pozostaje jedynie polerowanie powierzchni, która była poddawana obrabianiu.

Chłodne i mokre.

Niektóre modele samochodów charakteryzują się tym, że stosuje się w nich inne rodzaje cylindrów. Tak jest przeważnie w przeważnie samochodów francuskich. Specjaliści zwykli określać takie cylindry mianem mokrych, z racji tego, że opłukiwane są one płynem chłodzącym. Proces ten ma miejsce w czasie pracy jednostki napędowej. Cylindry mokre mogą być wyjmowane z bloku silnika i wytaczane poza nim. Tym różnią się od tych tradycyjnych. Jest to możliwe, ponieważ ich ściany mają grubość przekraczającą 15 mm. Odmiany tego rodzaju cylindrów można jeszcze spotkać również w starszych modelach aut w których funkcjonują bloki żeliwne (Opel Frontera). Ich cienkie ściany (ok. 1,5 mm) sprawiają jednak, że nie można ich wyjmować z bloków. Tak samo nie możliwe jest ich szlifowanie.

Z tuleją na łuzy.

Warsztaty mające doświadczenie oferują swoim klientom rozwiązanie, które polega na zastąpieniu cienkich cylindrów  tulejami, które są idealnie dopasowane i wyrabiane na miejscu. Koszt takiej tulei to około sto złotych. Tuleje stosuje się także w sytuacji, gdy wewnętrzne powierzchnie cylindrów są mocno zniszczone i samo przeszlifowanie nie poprawia ich stanu. Dzieje się tak, ponieważ bardzo często po włożeniu tłoka jego średnica jest o wiele mniejsza niż komory cylindra, co nie daje szans na prawidłową pracę silnika.

Średnica takiej tulei jest podobna do oryginału co sprawia, że gwarantuje idealne dopasowanie tłoka do cylindra. By silnik pracował jeszcze lepiej można także użyć specjalnego zabiegu zwanego honowaniem. Polega on na dodatkowym przeszlifowaniu powierzchni ścian cylindrów. Służy do tego szlifierka z ceramicznymi lub diamentowymi osełkami. Dzięki temu zabiegowi zregenerowany cylinder ma lepszą gładkość,która jest najbardziej zbliżona do oryginału.

Uszkodzenie wału korbowego może być spowodowane zatarciem się tłoków w cylindrach. Uszkodzeniu ulegają wtedy czopy. W większości samochodów można je jednak przeszlifować choć jest to czynności trudna z uwagi na to, że konieczne jest utrzymanie osiowości wału. Dokładność w czasie tej operacji musi oscylować w okolicach nawet 100 mikronów. Tego procesu nie można wykonywać w Audi A6 oraz w Mercedesach klasy A. Tam czopy wałów korbowych są utwardzane metodą laserową. Nie ma więc mowy o wprowadzaniu zmian. Tutaj w momencie uszkodzenia konieczne jest dokonanie wymiany całego wału.

Tags:

  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • Twitter
  • RSS

Comments are closed.